Platforma dialogu polsko-żydowskiego
 
 
 

Wywiad z Burmistrzem Dąbrowy Tarnowskiej - Panem mgr inż. Stanisławem

1. Jest Pan Burmistrzem Dąbrowy Tarnowskiej - miasta, na którego rozwój
w dużym stopniu wpłynęli Żydzi. Proszę krotko przybliżyć historię Dąbrowy.

Dąbrowa Tarnowska jest niewielkim, blisko dwunastotysięcznym miastem położonym w województwie malopolskim na trasie Warszawa-Tarnów-Krynica. Dąbrowa, jako wieś parafialna wymieniona została po raz pierwszy w 1326 roku. Do końca XVII wieku była własnością rodu Ligęzów, którzy lokowali ją na prawie niemieckim w 1422 roku. Następnie przeszła w ręce Lubomirskich. Było wówczas rozwiniętą osadą. Najprawdopodobniej w 1693 roku wieś otrzymała prawa miejskie. Na początku XVIII wieku Dąbrowa była miastem w pełni rozwiniętym gospodarczo. Były tu liczne cechy rzemieślników, szkoła, szpital. Szybki rozwój miasta przerwał I rozbiór Polski. W 1906 roku oddano do użytku linie kolejowa, wkrótce sieć komunikacyjną oraz funkcjonowała poczta. Niestety obie wojny światowe poczyniły ogromne spustoszenie i przyniosły duże straty w ludziach. Lata powojenne to okres wzrostu gospodarczo - społecznego i kulturalnego miasta i powiatu dąbrowskiego.

2. Dziś po wyznawcach Religii Mojżeszowej pozostało w mieście niewiele „miejsc pamięci”. Co dziś przypomina mieszkańcom Dąbrowy o wspólnym współistnieniu w niej Polaków i Żydów?

Rzeczywiście w tym, co Pani powiedziała jest wiele racji. Dziś w Dąbrowie Tarnowskiej jest niewiele, jak to Pani ujęła „miejsc pamięci” po Żydach, jednakże takie są i uważam, że powinno się o nich mówić, by pamięć o nich nie umarła i młode pokolenia mialy świadomość, jak wyglądała historia ich malej ojczyzny.
Wśród takich miejsc jest na pewno zabytkowa dąbrowska Synagoga z II połowy XIX wieku należąca do największych tego typu obiektów w Polsce, której fundatorem był dąbrowski Żyd Aisk Stern a projektantem Abraham Goldstein. Była podobno jedną z najpiękniejszych i najokazalszych. 
Drugim takim miejscem jest tutejszy Cmentarz Żydowski. Prawdopodobnie założono go w okresie w jakim wybudowano Synagogę. Ta opcja jest najbardziej pewna, ponieważ w ówczesnych latach prawo do budowy tego typu miejsc i obiektów uzyskiwano niemal jednocześnie. Cmentarz zajmuje plac o powierzchni 2,4 hektara. Leży w spokojnym zacienionym drzewami miejscu, na którym wyróżnia się 6 dębów uznanych za pomniki przyrody. Jest umiejscowiony prawie po przeciwnej stronie Synagogi Dawniej znajdował się też obok wschodniej pierzei miasta. Powiem jako ciekawostkę, że usytuowanie cmentarza jest wyjątkowym przykładem. Jest tak, ponieważ zgodnie z religią żydowską, wskazaniami oraz nakazami prawa miejsce wiecznego spoczynku powinny znajdować się na uboczu po za obszarem zabudowanym. Jest to ziemia święta a więc wieczysta. Ponadto na jego lokalizację blisko miasta nie pozwalały też ówczesne przepisy państwowe. Obawiano się wybuchów epidemii, które w tamtych czasach nie należały do rzadkości. Osobną kwestią był jednak fakt, że katolicy nie za bardzo chcieli, aby Żydzi mieli blisko nich swoje cmentarze.
W kwietniu 1942 roku zostało na nim rozstrzelanych około 180 członków Służby Porządkowej i Rady Żydowskiej. Dziś o żydowskich ofiarach II wojny świtowej przypomina tylko pomnik wybudowany przez syna Mojżesza Jassy i rozbudowany do obecnego stanu przez Żydowską Kongregację w Tarnowie. Jest też nagrobek, na którym wypisano i upamiętniono nazwiska Żydów zamordowanych tu przez hitlerowców we wspomnianym 1942 roku. Pamiątkową tablicę ufundował stomatolog dr Leon Schindel, który po wojnie osiadł w Tel-Awiwie.
Chciałbym również dodać, że znajduje się tutaj pomnik dąbrowskiego rabina Schaptai Hakoen Rappaporta, który zmarł tutaj około 1830 roku. Prowadzone były też poszukiwania trzech rabinów-ortodoksów: Morthai Davida (zmarł około 1810 roku), jego syna – Józefa Ungiera i prawnuka Mosze Eljakima Bria Ungera. Niestety nie odnaleziono ich. 
Ostatni religijny Żyd Samuel Roth został na nim pochowany 18 grudnia 1995 roku.
W samym Rynku o tym, że mieszkali tutaj kiedyś Żydzi mówią też kamienice, które kiedyś do nich należały. Właśnie w jednej z nich od 1997 roku w mieszkaniu nieżyjącego już Samuela Rotha mieści się Izba Pamięci Żydów. Wśród tego, co można w nim zobaczyć są malowidła religijne, które zachowały się na ścianach, ponad 220 pozycji książkowych, trzy tałesy, filakterie, menory, lampki chanukowe, zdjęcia i inne pamiątki.
Również takim „miejscem pamięci” o współistnieniu tutaj na naszym terenie wyznawców Wyznania Mojżeszowego mówi las Beleryt znajdujący się w Szarwarku w naszej Gminie. 5 lipca 1943 roku za pomoc żywnościową Żydom została zamordowana mieszkająca na skraju lasu 5 osobowa rodzina Mendalów w tym to, co najbardziej boli dzieci w wieku 8 i 13 lat oraz Władysław Starzec. Wszystkich zastrzelono, a z ciałami postąpiono chyba w najokrutniejszy ze sposobów- wrzucono je do płonących zabudowań.
Na pewno miejscami, które pamiętają Żydów są także te domy, w których Żydzi byli przez tutejszych ludzi ukrywani a jest takich wiele. Czas wojny przeżyło 150 Żydów, którzy następnie wyemigrowali. Za pomoc Żydom zapłaciło życiem 62 Polaków. W tym miejscu na skraju lasu 5 lipca 2005 roku w rocznicę tragicznych wydarzeń odsłonięto pomnik- obelisk upamiętniający to, co rozegrało się na tamtejszej ziemi ponad 60 lat temu. Rada Miejska w Dąbrowie Tarnowskiej postanowiła go wznieść, aby pamięć o tym, co stało się w tym miejscu nigdy nie została zatarta. Inspiracją do podjęcia tego kroku była książka niestety nieżyjącego już Redaktora Jerzego Rzeszuty oraz artykuł na ten sam temat w „Kurierze Dąbrowskim”.

3. Wśród tego, co pozostało jest wspomniana przez Pana olbrzymia Synagoga. Czy mógłby Pan coś o niej opowiedzieć? Podobno w czasach swej świetności uchodziła za perełkę wśród obiektów tego typu w Polsce.

Tak była ona podobno jedną z najbardziej okazałych tego typu obiektów a na pewno największych w Polsce. Była ona drugą świątynią żydowską w tym mieście. Pierwsza, która była tu od 1697 roku spłonęła w wielkim pożarze wraz z 92 domami w 1885 roku. Tę która jest obecnie wzniesiono w II połowie XIX wieku przy głównej drodze miasta. Prace przy niej zakończono prawdopodobnie 1 kwietnia 1863 roku. Została wybudowana przez włoskich artystów. Jej fundatorem, jak już wcześniej powiedziałem był dąbrowski Żyd Aisk Stern a projektantem Abraham Goldstein. Synagoga jest wielką murową budowlą wzniesioną na planie prostokąta. Jest wpisana doRejestru Służby Ochrony Zabytków. W czasie I wojny światowej została poważnie zniszczona. Po jej zakończeniu chciano ją odrestaurować dzięki funduszom dąbrowskiego Żyda- Golda. W latach 1936-37 budynek odnowiono. Zrobiła to architekt z Tarnowa Dorota Mertz. Niestety w czasie II wojny budynek okradziono i przemieniono na magazyn. W latach 1945-50 został on prowizorycznie zabezpieczony przed dewastacją. Do celów kultowych używano małe pomieszczenie na parterze. W 1971 roku przejął go Skarb Państwa. Dane zrzeczenia się przez Związek Religijny Wyznania Mojżeszowego działki wraz z Synagogą pochodzą z 11 maja 1971r. Wtedy postanowiono, że w budynku powstanie dom kultury z obrotową sceną. Projekt opracował profesor Wiktor Zin. Niestety z planów nic nie wyszło powodów finansowych. 
Wnętrze synagogi było trójkondygnacyjne z galerią, krytą spłaszczonym sklepieniem salą modlitw, przedsionkiem a na piętrze salą dla kobiet. W każdym rogu wybudowano kwadratowe wieżyczki, które mieściły klatki schodowe. Miejsce było barwne z bogactwem szczegółów- malowideł ściennych i płaskorzeźb. Do dziś można zobaczyć części hebrajskich napisów a prace przy renowacji obiektu wykazały, że pod nimi jest druga warstwa malarska.
Dziś właścicielem Synagogi jest znów Gmina Dąbrowa Tarnowska. Pod koniec grudnia 2006 roku uprawomocniła się decyzja wojewody małopolskiego i Gmina została właścicielem działki, na której stoi ten budynek. Szacuje się, że aby ten związany z miejscową historią obiekt powrócił do swojej dawnej świetności potrzebna jest kolosalna suma, co najmniej 9 milionów złotych. Sama gmina nie jest w stanie wydać tak olbrzymiej kwoty. 

4. Budynek ten jest w bardzo złym stanie technicznym. Jak w chwili obecnej przedstawia się jego sytuacja i jakie są najistotniejsze prace do wykonania?

Tak to niestety jest prawda. Budynek Synagogi jest w bardzo złym stanie technicznym i wymaga natychmiastowej renowacji. Uratowanie tego tak cennego dla miasta zabytku jest dla naszej Gminy jednym z priorytetów. Dlatego też podjąłem szereg bardzo różnorodnych kroków potrzebnych do realizacji tego przedsięwzięcia.
Na dzień dzisiejszy budynkowi grozi zawalenie się ścian do wewnątrz. Najpilniejszymi sprawami są: wymiana stropów i dachu, odbudowa sklepień, wzmocnienie ścian. Gmina Dąbrowa Tarnowska uzyskała dotację 800 tys. zł. z Ministerstwa Kultury
i Dziedzictwa Narodowego. Dzięki nim możliwe będzie przeprowadzenie wspomnianych prac zabezpieczających Synagogę. Wyceniono je na ponad 900 tys. zł. Jeśli wszystko ułoży się zgodnie z plenami, to prace zabezpieczające zostaną wykonane jesienią. Będzie to pierwszy etap rewaloryzacji tego zabytkowego obiektu.

5. Wiem, że podjął i podejmuje Pan starania mające na celu uratowanie tego tak bardzo cennego zabytku miasta. Proszę powiedzieć coś więcej na ten temat?

Tak jak już wcześniej wspomniałem pod koniec grudnia 2006 roku uprawomocniła się decyzja wojewody małopolskiego na mocy, której Gmina Dąbrowa Tarnowska została właścicielem działki, na której stoi ten budynek. Synagoga i jej uratowanie jest jednym z ważniejszych priorytetów a dla mnie osobiście jedną z najważniejszych spraw do załatwienia.
W marcu 2007 roku w związku z przyszłością Synagogi spotkałem się z Przewodniczącym Gminy Wyznaniowej w Krakowie - Tadeuszem Jakubowiczem oraz Kierownikiem Delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków- Andrzejem Ceterą. Poprosiłem ich o podjęcie wspólnych działań, aby uratować ten cenny zabytek- w tym o pomoc w uzyskaniu funduszy zewnętrznych na ten cel. Zaznaczyłem, że jeżeli nie uda się uzyskać pieniędzy na konserwację i renowację gmina może zdecydować się na jego sprzedaż wraz z działką w drodze przetargu ofertowego, ponieważ mamy do tego prawo. Mam jednak nadzieję, że do tego nie dojdzie i ten historyczny budynek nadal pozostanie „w rękach gminy”, jak również poddany odnowie a następnie, w jak najlepszy sposób wykorzystany. Będziemy szukać pieniędzy unijnych, także u Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz w samorządzie wojewódzkim.
W kwietniu 2007 roku wnioskowaliśmy do Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Sejmiku Województwa Małopolskiego o dotację 100 tys. zł. na ekspertyzy techniczne i konserwatorskie. Jako udział własny zaproponowano 5 tys. zł. Taką samą kwotę zadeklarowała Gmina Wyznaniowa Żydowska. Otrzymaliśmy 50 tys. zł.
Również w tym samym miesiącu Dąbrowę odwiedzili Marszałek Województwa Małopolskiego Marek Nawara, wicemarszałek Roman Ciepiela oraz parlamentarzyści. Zaprosiłem ich do zwiedzenia Synagogi krótko przedstawiając jej historię i problemy związane z jej ratowaniem.
Kolejna data związana z Synagogą to październik 2007 roku. Wtedy podpisaliśmy umowę z Ministerstwem Kultury i Dziedzictwa Narodowego i za otrzymane pieniądze wykonaliśmy ekspertyzy dotyczące: fundamentów, ścian, sklepień, dachu, rzeźb, malowideł oraz innych detali wystroju. Zgodnie z zapisem Gmina Dąbrowa Tarnowska zleciła je specjalistom z Politechniki Krakowskiej. To właśnie one wykazały, w jak złym stanie technicznym jest nasz miejscowy zabytek. Wykonano też wytyczne do projektów budowlanych, które będziemy wykonywać już niedługo. Dotacja z Ministerstwa wyniosła 50 tys. zł, co stanowiło około 90 % kosztów.  Ponadto Gmina uzyskała kolejną dotację w wysokości 800 tys. zł. z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego na prace budowlane oraz 20 tys. zł. z Sejmiku Województwa Małopolskiego na opracowanie projektu budowlanego. Dzięki nim możliwe będzie przeprowadzenie najpilniejszych prac zabezpieczających Synagogę. Wyceniono je na ponad 900 tys. zł.
W związku z potrzebą ratowania Synagogi rozesłałem także listy do różnych organizacji i osób w kraju i za granicą. Zawierają one krótki opis Synagogi i jej historię. Planuję również zaprosić do Dąbrowy Ambasadora Izraela w Polsce Pana Davida Peloga oraz jego rzecznika prasowego Pana Michała Sobelmana, który jest Redaktorem Naczelnym wydawanego w Warszawie dwutygodnika społeczno-kulturalnego „Słowo Żydowskie”. Co ważne jego nakład jest w części wysyłany do Izraela i w jednym z jego ostatnich numerów ukazał się długi artykuł na temat dąbrowskiej Synagogi. 
Kolejną naszą inicjatywą było również nawiązanie kontaktów z Muzeum Historii Żydów Polskich w Warszawie. 10 czerwca w dąbrowskim Urzędzie Gminy spotkałem się
z Panią Anną Rutkowski z tejże placówki. Miało ono na celu omówienie powstającego
w muzeum projektu „WIRTUALNY SZTETL”, którego w Małopolsce administratorem jest właśnie Pani Anna Rutkowski. Dotyczy on stworzenia internetowego portalu zabytków żydowskich w naszym kraju. Obecnie trwają przy nim intensywne prace zbierania i opracowywania materiałów. Jego twórcy wyrazili zgodę, aby został ujęty w nim także dąbrowski obiekt.

6. Panie Burmistrzu, gdyby udało się odrestaurować budynek Synagogi i przywrócić go do dawnej świetności, jak zostałby on wykorzystany? Wiem, że nie chciałby Pan sam podejmować tak ważnej decyzji, oraz, aby ta podjęta nie obrażała niczyich uczuć. Na ten temat rozmawiał Pan z Przewodniczącym Gminy Wyznaniowej w Krakowie - Tadeuszem Jakubowiczem. Czy zostało coś ustalone w tej sprawie?

Rzeczywiście, nie chciałbym sam podejmować tak ważnej decyzji, co dalej z Synagogą. Podejmując tę decyzję należy pamiętać i mieć na względzie to, jaką funkcję spełniał ten budynek wcześniej. Należy zrobić tak, aby podjęta decyzje nie obrażała niczyich uczuć. Na pewno nie ma i nie będzie mowy o jego rozbiórce, a wszelkie dotyczące jej decyzje muszą być zgodne z przepisami o ochronie zabytków i opiece nad nimi, jak też zachować wygląd zewnętrzny. Wrócę tutaj do wspomnianego spotkania z Przewodniczącym Gminy Wyznaniowej
w Krakowie- Tadeuszem Jakubowiczem, oraz Kierownikiem Delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków- Andrzejem Ceterą. Właśnie wtedy podjęliśmy też temat przyszłości obiektu i jego przeznaczenia po całkowitej odnowie.
Chciałbym wszystkich zapewnić, że obiekt ten chcemy uratować. W planach jest utworzenie w nim Muzeum Powiśla Dąbrowskiego z ekspozycją mówiącą o wspólnym życiu na tym terenie Polaków i Żydów. Powinny tam być też inne ekspozycje np. na temat związków naszego terenu z Polonią, czy też stała wystawa szczątków alianckiego samolotu bombowego Halifax, który lecąc na pomoc walczącej Warszawie został zestrzelony przez niemieckiego myśliwca nocą 4/5 sierpnia 1944 roku.

7. Czy jest możliwość, aby w przyszłości dąbrowska Synagoga stała się obiektem atrakcyjnym dla turystów – także tych z innych krajów?

Synagoga może po wykonaniu prac konserwatorskich stać się ważnym elementem promocji naszego miasta. Tak, jak już wspomniałem wcześniej może też rozwiązać problemy lokalowe naszych placówek muzealnych (izb pamięci). To bardzo dobre miejsce na utworzenie profesjonalnej stałej ekspozycji poświęconej pamięci Żydów”. 
Ponadto jest to wspaniała okazja do reklamy naszego miasta dzięki wspominam wcześniej Małopolskim Dniom Dziedzictwa Kulturowego, które odbędą się w maju 2009 r. Uważane są one za jedno z najciekawszych w Polsce wydarzeń kulturalnych promujących zabytki. Do tej pory pokazywano 150 obiektów, a lista osób w nich uczestniczących wyniosła ponad 400 tys.

Ponadto no naszego miasta już wielokrotnie przyjeżdżały autokary z wycieczkami Żydów, aby zobaczyć ich byłą świątynię. Niestety, widzą tylko ruinę. Gdyby obiekt ten był odrestaurowany, na pewno wycieczki przyjeżdżałyby konkretnie do nas, a nie będąc w większości przypadków przejazdem. Rozwinęłaby się turystyka- w tym także ta międzynarodowa, czego bardzo byśmy pragnęli. Już niedługo, bo za kilkanaście miesięcy powstanie tutaj hotel na kilkadziesiąt miejsc, będzie on tworzył kompleks wraz z krytą pływalnią, z którą będzie połączony.     

8. Panie Burmistrzu starsi Dąbrowianie bardzo dobrze wspominają lata, gdy Gminę Dąbrowską zamieszkiwali Żydzi, z którymi żyli w zgodzie. Młodzież niestety nie ma możliwości powrotu do przeszłości i doświadczenia tego. Czy dzisiaj w Dąbrowie Tarnowskiej jest mowa na temat tamtych lat i próba wskrzeszania u młodego pokolenia chęci poznania prawdziwej historii miasta? Czy utrzymywany jest jakiś kontakt z wyznawcami Religii Mojżeszowej i odwiedzają oni miasto?
Cieszę się, że poruszyła Pani właśnie ten temat o młodym pokoleniu, bo to właśnie ci ludzie, którzy wkraczają dzisiaj w dorosłe życie w przyszłości będą decydować o losie nie tylko naszej Gminy, ale także i za ileś lat kraju. Jestem bardzo zadowolony, że do obu poruszonych spraw mogę odnieść się pozytywnie. Odpowiadając na pierwsze pytanie muszę zaznaczyć, że od 8 lat 19 kwietnia w rocznicę wybuchu Powstania w Getcie Warszawskim w Dąbrowie Tarnowskiej odbywa się organizowany przez Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych Nr 2, Dąbrowski Dom Kultury oraz Miejską Bibliotekę Publiczną im. lokalnej poetki Marii Kozaczkowej Dzień Pamięci o Holocauście. Każdorazowo przyświeca mu inne hasło. W 2007 roku brzmiało ono: „Nie masz już w Polsce żydowskich miasteczek”. Często jest to też spotkanie z panią Relą Bogucką-Wałęga z Tarnowa, członkiem stowarzyszenia „Dzieci Holokaustu”. Rokrocznie mają miejsce religijno-patriotyczne uroczystości upamiętniający to, co stało się w lasku Beleryt w Szarwarku. W 2006 roku w Dąbrowie obchodzone były także XI Dni Żydów Galicyjskich. Odbyły się na placu przed Synagogą.  Muszę też zaznaczyć, że rok temu - dokładnie 24 lipca 2007 roku w 65 rocznicę utworzenia getta w Dąbrowie Tarnowskiej we wspomnianej wcześniej Miejskiej Bibliotece Publicznej odbył się wykład pod tytułem „Holocaust w Dąbrowie Tarnowskiej- 65 rocznica utworzenia getta”. Prelekcję wygłosił Prezes „Związku Dąbrowiaków” lekarz medycyny Mieczysław Siudziński. Opowiadał o tragicznych wydarzeniach związanych z Żydami, jakie miały miejsce w Dąbrowie, w czasie ostatniej wojny. Był on naocznym świadkiem tego, co wtedy się działo. Będąc młodym chłopcem widział dokładnie wiele dramatów i tragedii, jakie dotknęły Żydów z rąk hitlerowców. Wygłoszonej przez doktora Siudzińskiego prelekcji, uzupełnieniem była wystawa przedstawiająca dokumenty i zdjęcia, publikacje książkowe oraz artykuły prasowe. Wielu z obecnych na wykładzie było zdania, iż byłby on wprost idealną lekcją historii dla młodych ludzi, którzy na pewno wynieśliby z niej dużo więcej niż ze zwykłej, do której są przyzwyczajeni, na co dzień. Ta wspomnieniowa forma powrotu do przeszłości miała właśnie za zadanie ukazać ludziom- zwłaszcza, młodym wydarzenia tego miejsca sprzed kilkudziesięciu lat. Miała pokazać, do czego mogą doprowadzić brak tolerancji i pogarda dla innej kultury, religii i narodowości. Co do drugiej części pytania o kontakt z wyznawcami Religii Mojżeszowej to sprawy Dąbrowsko-Żydowskie wyglądają w ten sposób, iż zespół Szkół Ponadgimnazjalnych Nr 2 im. Krzysztofa Kamila Baczyńskiego a dokładnie tamtejsza nauczycielka języka polskiego Pani magister Jolanta Stelmach jest bardzo blisko związana z tym tematem i historią ziemi dąbrowskiej w związku z Żydami. Ona też jest jedną z pomysłodawczyń Dni Holocaustu, które odbywają się w naszym mieście.
4 i 5 października 2007 roku we wspomnianej szkole gościła grupa młodzieży ze szkół średnich z okolic miasta Sasa w północnym Izraelu. Wizytę zaaranżowała właśnie Pani Jolanta Stelmach w trakcie pobytu w jerozolimskim instytucie Yad Washem w 2006 roku. Młodzi Izraelczycy zwiedzili nasze miasto, a oprowadzał po nim Dyrektor Dąbrowskiego Domu Kultury Pan Paweł Chojnowski. Wizyta gości z Izraela była świetną okazją do wzajemnego poznania się oraz sprawdzenia się w znajomości języka angielskiego. Była też pierwszym krokiem do rozpoczęcie współpracy. Również tak, jak powiedziałem wcześniej przyjeżdżają do nas wycieczki żydowskie.

9. Na koniec zadam pytanie, czy chciałby Pan powiedzieć coś do osób, które przeczytają ten wywiad?

Chce zapewnić PT Czytelników, że Samorząd Dąbrowy Tarnowskiej docenia znaczenie zabytków będących świadkami koegzystencji Polaków i Żydów w historii naszego miasta. Wszelkie ślady materialne powinno się uratować dla nowych pokoleń. Jeśli ktoś ma dobre pomysły lub może wskazać kontakty – to będę za to wdzięczny.


Anna Hudyka

Więcej o Synagodze w Dąbrowie Tarnowskiej