Fotografia
 
PAP, 13. 3. 2000

Papież Jan Paweł: przebaczcie winy Kościoła

Papież Jan Paweł II w historycznej homilii wygłoszonej w niedzielę, w Dzień Przebaczenia, "prosił pokornie o przebaczenie" win, jakich chrześcijanie i Kościół dopuścili się w ciągu wieków wobec wyznawców innych religii. Wśród najcięższych grzechów Kościoła papież, który celebrował mszę w bazylice św. Piotra, wymienił podziały wśród chrześcijan, wojny religijne, nieufność i nietolerancję wobec innych kultur i religii. "Przebaczamy i prosimy o przebaczenie" - mówił Jan Paweł II. "Nawet jeśli sami nie ponosimy winy za grzechy przeszłości, bierzemy na siebie ciężar win popełnionych przez naszych przodków" - dodał. Kościół - jak podkreślił papież - "wyznaje też winy naszych współczesnych wyznawców, za które czuje się odpowiedzialny". W homilii papież nie odniósł się do konkretnych grup chrześcijan bądź momentów w historii Kościoła. Niedzielna liturgia i samo kazanie stanowiły ukoronowanie wysiłków, jakie od lat podejmował Jan Paweł II, aby przygotować Kościół do "wyznania win" i "oczyszczenia pamięci" u progu trzeciego tysiąclecia chrześcijaństwa. Uroczystości Dnia Przebaczenia z okazji Jubileuszu 2000 lat chrześcijaństwa zaczęły się od procesji poprowadzonej przez papieża i kardynałów. Zakończyły się przed słynną figurą Piety Michała Anioła w bazylice św. Piotra. Modlitwa przed figurą Matki Boskiej z Synem zdjętym z Krzyża była prośbą o przebaczenie win wszystkich wyznawców Kościoła. Papież, w fioletowych szatach liturgicznych, był w stosunkowo dobrej formie, mówił mocnym głosem. W liturgicznej "mea culpa" uczestniczyło pięciu kardynałów i dwóch biskupów kurii rzymskiej. Każdy z nich wymieniał grzechy Kościoła i chrześcijan, a papież za każdym razem prosił Boga o przebaczenie. Kardynał Joseph Ratzinger, prefekt watykańskiej Kongregacji Nauki Wiary (dawne Święte Oficjum), wezwał papieża i dziesięć tysięcy duchownych i pielgrzymów zgromadzonych w bazylice do wyznania "grzechów popełnionych w imię prawdy". Wymienił metody ewangelizacji, wyprawy krzyżowe i działalność Inkwizycji. "W niektórych epokach dziejów chrześcijanie przyzwalali czasem na praktykę nietolerancji i nie kierowali się przykazaniem miłości, oszpecając przez to oblicze Kościoła (...) Okaż miłosierdzie swoim grzesznym synom" - prosił papież. Inny ciężki grzech wymieniony przez Jana Pawła II to podział chrześcijan - Wielka Schizma i Reformacja. Grzechy te określa się jako naruszenie jedności ciała Chrystusa. Modlitwę o przebaczenie za grzechy przeciwko Żydom odczytał kardynał Edward Cassidy. "Módlmy się, żeby - wspominając cierpienia ludu Izraela w ciągu dziejów - chrześcijanie wyznali grzechy, jakie niemało z nich popełniło przeciwko ludowi Przymierza". Papież po chwili cichej modlitwy dodał w tym miejscu od siebie: "Bolejemy głęboko nad postępowaniem tych, którzy w ciągu dziejów przysporzyli cierpień tym Twoim synom, a prosząc Cię o przebaczenie, pragniemy tworzyć stałą więź prawdziwego braterstwa z ludem Przymierza". Ani Cassidy, ani papież nie wymienili szczegółowo win wobec Żydów. Z wcześniejszych wypowiedzi Jana Pawła II, jak choćby w rzymskiej synagodze w 1986 roku, wynika, że za grzechy w stosunku do Izraela uznaje otwartą wrogość wielu chrześcijan wobec tego narodu i niedostateczne przeciwstawienie się zagładzie Żydów podczas II wojny światowej. Kolejną częścią modlitwy powszechnej było wyznanie win przeciw miłości, pokojowi, prawom narodów oraz godności kultur i religii. To prośba o przebaczenie za pychę, nienawiść, żądzę panowania nad innymi i niechęć wobec wyznawców innych religii oraz słabszych grup społecznych. Następnie papież prosił o przebaczenie za dyskryminację kobiet. "Módlmy się za kobiety tak często poniżane i dyskryminowane, i uznajmy, że istnieją formy biernego przyzwolenia, za które winę ponosili również chrześcijanie" - mówił. Ostatnia część papieskiego mea culpa - to grzechy wobec podstawowych praw człowieka. Ta część modlitwy dotyczyła przede wszystkim czasów współczesnych. Papież nawiązał do spraw tak często przez niego potępianych, jak obojętność na los najuboższych i prześladowanych oraz do aborcji. "Ileż razy także chrześcijanie nie rozpoznali Ciebie (Boże) wśród tych, co cierpią głód, pragnienie i nagość, prześladowanych i uwięzionych, pozbawionych wszelkich możliwości samoobrony, zwłaszcza w początkowym okresie życia" - powiedział Jan Paweł II. Na zakończenie modlitwy powszechnej jako znak skruchy papież objął i ucałował krzyż. Ten krucyfiks z kościoła San Marcello, pochodzący z XIV wieku, był najważniejszym symbolem uroczystości. Od XVII wieku krzyż ten stał się nieodłącznym elementem obchodów Roku Świętego. Od 1962 roku nie był jednak wystawiany, ponieważ przechodził renowację. Podczas niedzielnych uroczystości krzyż przypominał, że wyznanie win i prośba o przebaczenie skierowane są przede wszystkim do Stwórcy. Po każdej z siedmiu części modlitwy powszechnej przed krzyżem zapalała się lampka. Rzecznik Watykanu Joaquin Navarro-Valls powiedział, że papież "prosił o wybaczenie Boga, nie zaś poszczególne grupy, które ucierpiały z winy chrześcijan".

Kościół prosi o przebaczenie win

Podczas uroczystości obchodzonego przez Kościół katolicki Dnia Przebaczenia papież Jan Paweł Drugi poprosił o przebaczenie win, jakich dopuścili się członkowie Kościoła. Główne winy to: głoszenie ewangelii przy użyciu przemocy, czyli Inkwizyja i krucjaty, niechęć wobec żydów, podziały wśród chrześcijan oraz łamanie praw człowieka, w tym przede wszystkim praw kobiety. Była to pierwsza taka deklaracja w dziejach kościoła. Żaden kościół jako instytucja nie prosił dotychczas o przebaczenie. Podczas Mszy świętej, odprawionej w bazylice świętego Piotra, Jan Paweł Drugi przyznał, że współczesny Kościół też nie jest wolny od błędów. Za winy dnia dzisiejszego uznał ateizm, obojętność religijną, sekularyzację, relatywizm etyczny, łamanie prawa do życia i brak zainteresowania ubóstwem wielu krajów. "Przepraszamy i prosimy o przebaczenie!" - powiedział Jan Paweł Drugi. Izraelczycy przyjęli prośbę papieża o przebaczenie win chrześcijan wobec żydów, nadal oczekują jednak oficjalnego potępienia przez Kościół milczenia papieża Piusa XII wobec holocaustu.Profesor Szewach Weiss - przewodniczący Rady Instytutu Pamięci Yad Vashem wyraził nadzieję, że papież podczas rozpoczynającej się za tydzień pielgrzymki do Ziemi świętej wyrazi skruchę za podsycanie przez Kościół nastrojów antysemickich. (IAR)