Fotografia
Słowa najważniejsze - ankieta "Więzi"!
 
Halina Birenbaum


Wszystko takie jest jeszcze żywe i świeże! Wspomnienia sprzed kilku lat, gdy przeniknęła mnie niezwykła postać Papieża Jana Pawla II w czasie Jego wizyty w Jerozolimie, w Yad Waszem i przy ścianie Płaczu oraz tak wiele nadzwyczajnych treści w jej wyniku; w ostatnich tygodniach ogólny, wielki niepokój z powodu stanu zdrowia Papieża, modlitwy milionów ludzi o Jego wyzdrowienie - i w końcu Jego nieodżałowane odejście. Przeogromny pogrzeb w Rzymie, miliony żegnających Go na całym na świecie, składających Mu najwyższe hołdy i wszelkie wyrazy uznania, miłości.

Mam to wszystko przed oczyma, w myślach, w sercu. Tyle uczuć, refleksji, pytań - a zwłaszcza o możliwość dalszej nadziei bez Niego. I które z Jego nauk będą żyć także po Jego odejściu? Które z Jego mądrych, ludzkich tak bardzo i tak bardzo potrzebnych słów nie zapadnie się w ciszę Jego śmierci?

Płakałam, przypatrując się Papieżowi przed kilkoma laty pochylonemu w Yad Washem nad nazwami byłych obozów zagłady - i kiedy wkładał z pokorą kartkę do szpary w ścianie Płaczu, w której przepraszał przed Bogiem i całym światem za krzywdy popełnione przez chrześcijan narodowi żydowskiemu w ciągu stuleci, aż po Holocaust. 

W oniemieniu wchłaniałam w siebie po raz ostatni widok Papieża w trumnie w ubiegły piątek, nie ruszając się w ciągu długich godzin od ekranu telewizji, jakbym nie mogła i nie chciała się z nim rozstać - i z tym wszystkim, co sobą przedstawiał. W uszach brzmiały Słowa Papieża, mojego wielkiego Rodaka Polskiego, że naród żydowski nie ponosi winy za zabójstwo Jezusa,  - że antysemityzm jest grzechem.

Te słowa powiedziane po raz pierwszy w historii przez Papieża Jana Pawla II są swoistym zadośćuczynieniem za niewinnie przelaną krew milionów Żydów i nadzieją na pojednanie w tym burzliwym, coraz bardziej surowym, skomplikowanym i pełnym niebezpieczeństw świecie. Słuchałam i czytałam je jak największego ukojenia! Wierzę, że ich potężny, wieloznaczący sens będzie trwał. Miliony ludzi odprowadzający Jana Pawła II w Jego pogrzebie mogą być nadzieją.
Pragnę bardzo w to wierzyć - wierzyć w zwycięztwo ludzkiej sprawiedliwości, dobra w ludziach!

Halina Birenbaum, Izrael, 10.04.2005